Genesis
"Ludzkosc od zamieszlych czasow byla zmuszana do walki o przetrwanie. Ciagle starcia z orkami, krasnoludami, elfami i mistycznymi stworzeniami
sprawily, ze ludzie, zyli w ciaglym strachu i niepewnosci czy dozyja nastepnego dnia. To jednak popchnelo ich do zdjednoczenia sie i
rozwoju cywilizacji. Z czasem male wioski przeksztalcily sie w miasta, a ludzie postrzegani wczesniej jako przedstawiciele, jednej
z najslabszych ras, szybko wywalczyli sobie miejsce wsrod najpotezniejszych stworzen."
"Szybko nastala zlota era dla ludzkosci, gdzie tylko zolnierze musieli walczyc z silami zla, a zwykli obywatele mogli
zyc w spokoju. Jedynym zmartwieniem bylo pojawienie sie nowego zagrozenia. Arcydiably, ktore wylanialy sie co jakis czas z innego wymiaru,
by zniszczyc wszystko co zyje. Ich sily nie mozna bylo porownac do zadnej bestii zyjacej w naszym swiecie. Tylko najbardziej elitarni
wojownicy byli w stanie powtrzymac te potwory. Nikt w tych czasach nie zdawal sobie sprawy, ze te ataki to tylko zwiastun tego co ma
nastapic..."
"Dokladnie rok od pojawienia sie piewszego Arcydemona, nastal dzien, ktory przypomnial ludzkosci czym jest strach.
Na wszystkich kontynentach powstaly szczeliny miedzy naszym swiatem , a demonow, ktorymi przedostaly sie bestie niszczace wszystko co stoi
im na drodze. Wszystkie miasta, osady i wioski nalezace do ludzi i innych ras zostaly zaatakowane. Niektore z nich zdolaly odeprzec atak,
ale czesc zostala doszczetnie zniszczona. Od tamtej pory wyrwy pojawialy sie co jakis czas, a wraz z nimi kolejne demony. Ludzie odpuscili
czesc swoich miast i przeniesli sie do tych, bronionych przez najpotezniejsze armie. Wiekszosc wierzyla, ze to zapewni wszystkim przetrwanie
az do momentu, gdy duza czesc wojsk musiala zrezygnowac z obrony miast i udac do miejsca, gdzie miala odbyc sie bitwa decydujaca o tym czy
nasz swiat przetrwa..."
"Na srodku najwiekszego kontynentu zaczal tworzyc sie gigantyczny portal miedzy swiatami. Wszyscy wiedzieli, ze zastepy demonow, ktore
pojawily sie z malych, niestabilnych wyrw, beda niczym w porownaniu do armii, ktora ukaze sie w tym miejscu. Po trzech dniach, portal
w pelni sie uksztaltowal i rozpoczela sie nowa era, Era Apokalipsy. Niewiarygodne ilosci demonow zaczely podboj. Po mimo niesamowitej sily
jaka dysponowal armia skladajaca sie z najbardziej elitarnych wojownikow kazdej z ras z kazda chwila nadzieja na zwyciestwo ciagle malala.
Na miejscu kazdego pokonanego demona, pojawial sie kolejny, za to nasi wojownicy byli coraz bardziej zmeczenni i ranni... Na polu bitwy
mozna bylo zobaczyc coraz wiecej zwlok rozszarpanych przez potwory,a kazdemu wydawalo sie, ze to juz koniec, gdy wnet Ziemia zatrzesla sie i rozlegl
sie glosny huk. Nie bylo to jednak trzesienie ziemi, lecz dzwiek setek updajacych demonow. W tej jednej chwili na srodku pola bitwy pojawily sie
cztery osoby."
"Grupa najpotezniejszych wojownikow jakich widzial ten swiat.
Elemenstalist, czarnoksieznik, ktorego zaklecia byly silne niczym kleski zywiolowe.
Martwy Druid, uzdrowiciel, ktory byl w stanie wyleczyc rany calej armii w przeciagu sekund.
Lukasz, paladyn, ktorego auraswiatlosci byla tak silna, ze najpotezniejsi nieumarli nie byli w stanie do niego podejsc,
A na ich czele czlowiek, ktorym byl w stanie samemu rozgromic armie demonow, wojownik, ktory mogl odmienic losy kazdej bitwy - ten ktorego zwa
zywa legenda - Saros"
"Ich pojawienie sie wystarczylo, aby przywrocic ludzkosci ducha walki i blyskawicznie wybic tysiace demonow. Niestety mimo to zolnierze sojuszu ciagle
gineli, a z portalu wylanialy sie kolejne potwory. Wydawalo sie, ze walczymy z nieskonczona armia. Niektorzy zolnierze wiedzac, ze czeka ich tylko
smierc przestawali walczyc badz sami pozbawiali sie zycia. Saros widzac co sie dzieje, wiedzial, ze jest tylko jeden sposob, zeby to zakonczyc.
Jednym poteznym uderzeniem utorowal sobie prosta droge do portalu i wskoczyl do srodka. Po chwili nastapila wielka eksplozja, ktora zniszczyla
wszystko wokol nie liczac resztki armii sojuszu oslonietej bariera stworzona przez Elementalista i Martwego Druida.
Tego dnia ludzkosc otrzymala druga szanse, a Saros zapisal sie w kartach historii jako symbol nadziei i potegi ludzkosci."
W oficjalnej wersji tej hitorii zapisano, ze Saros umarl, lecz nikt tak na prawde nie wie co stalo sie po drugiej stronie portalu.